www.usmle2.fora.pl

tilapka

Hej

Jestem nowa na forum.
Od lat podchodzę do tematu USMLE jak pies do jeża i postanowilam ostatni raz zmierzyc się z myslami o Step 1.
Mam juz za soba wielki entuzazm studenta i wiare w podbicie Ameryki Wink

Teraz jestem na stazu i dostrzegam wiele plusow pracy w Polsce (choc tez wiele spraw baaaaaardzo mnie wkurza), zaczynam tutaj osiadac (co czasem mnie przeraza, ale jest tez wygodne). Od czasu do czasu wracaja jednak mysli o USMLE.

Mam pytanie do tych, ktorzy juz zdali, albo wlasnie sie przygotowuja:

Czy koszty zwiazane z cala procedura Was nie paralizuja?
Zastanawia mnie jak nie zwariowac, ze swiadomoscia, ze wlasnie wydalo sie 500$ na dostep do internetowej bazy pytan, a byc moze przeciez caly proces rekrutacji nie zakonczy sie sukcesem.. Czy macie silna wiare, ze i tak sie uda, czy raczej podchodzicie na luzie "uda sie, albo nie" a kase wydana na przygotowania traktujecie jako kase na ogolny rozwoj siebie jako lekarza?

Pytam, bo czasem korci mnie, zeby sprobowac zdac Step1, jednak wiem, ze moze to wcale nie zakonczyc sie zostaniem lekarzem w USA (bo moze nie zdam egzaminow mimo wysiłku, moze nie dostane miejsca specjalizacyjnego, a moze za rok mi sie odechce i bede wolala zostac w Polsce itd). Zastanawiam sie, czy moje myslenie jest racjonalne, czy tez raczej mam zbyt małą motywacje Smile

Boję się postawić tyyyyle kasy na jedną, niepewną kartę...

Będę bardzo wdzięczna za Wasze refleksje finansowe.

Hudini

Koszt to najmniej 20,000 PLN za cały proces łącznie z lotami (zależnie od tego w ilu miejscach będzie się miało interview).
Jak na Polskie warunki to rzeczywiście sporo.. ale jeśli się uda to odrobisz to w ciągu 2-3 pierwszych miesięcy rezydentury.
NO RISK NO FUN... Wink

Prophet

Obecnie jestem na rezce zabiegowej w PL i w połowie przygotowań do Step 1 i finansowo to USMLE nie jest w ogóle problemem, zakładając że jest to jedyny cel i jest się gotowym dla tego poświęcić dla tego bardzo wiele jak nie wszystko. Kasa z rezki, dyżury na oddziele jak się da i NPL spokojnie wystarczą i będzie aż nad to. Jak jesteś na stażu to weź przyciśniej z LEPem bo Step 1 jest jakoś przyjemniejszy jak ma się już dobre podstawy medyczne.

To co jest problemem i to czym bym się martwił - to jest motywacja i czas. Reszta to są tylko wymagające dopracowania szczegóły.

Pozdrawiam.

zima

Hej! A mogę zapytać skąd te wyliczenia? Wliczacie opłaty za wszystkie Stepy?
Na razie wydałam 65 USD na rejestrację w ECFMG, w przyszłym chciałabym się zarejestrowac na egzamin(ok 1000usd). Przeciez wszystkich egzaminów nie zdaje się na raz, dość rozciąga się w czasie..
ksiazki, testy, ogromna wiekszosc do sciagniecia z sieci.
Ja mam dodatkowo te wygode ze i tak przeprowadzam sie do stanow we wrzesniu, koszty dolotow odpadaja.
A moja opinia/wrazenie/nadzieja;) jest taka, ze jesli juz zdecydujesz sie na caly proces, to raczej jestes na tyle swiadomy i zdeterminowany, ze nie nie ma opcji:nie uda sie.
Tak jak kolega jestem w połowie przygotowań, i zgadzam sie w 10000%, głownie idzie o czas i determinacje..

Prophet, masz juz konkretny termin i miejsce?

Prophet

Z USMLE jest trochę tak jak Dominic Cob w Incepcji mówił: ": What is the most resilient parasite? Bacteria? A virus? An intestinal worm? An idea".

Co tych wyliczeń, to myślę że 20k to i tak są bardzo optymistyczne wyliczenia.
- Opłaty w ECFMG - detal.
- 4 egzaminy - coś koło 5k$ = po kursie15k zł, bez oczywiście przelotów, jazd, hoteli.
- Samo jeżdżenie/latania (Berlin/USA) to kolejne 6-7k złotych, w sumie jest już 22k.
- słanie podań na rezki, gdzieś czytałem że koszt koło 10$ od podanie, podań jak wiadomo wysyła się dużo, więc koszty potrafią dojść do 1k$ = 3k złotych. Ale nie sugerujcie się tym, bo żyję obecnie w zasadzie w ogóle S1 i dalej nie za bardzo się orientuję w takich detalach.

Więc z takich sztywnych wydatków jest to 25k złotych.

- Dalej to hotele, życie w danym miejscu - zakładając że się poszczęści przy IV i kilka się ich dostanie, to one + latanie po Stanach, plus hotele. To już mocno się będzie wahać.
- Materiały - same dodatkowe test w zależności od rozmachu (UWorld, Kaplan, Rx) to coś koło 800$ na Step - więc 3x - 2400$ - 7.5k złotych. Do tego materiały.
A jak się już na rezkę dostanie to też wypadałoby mieć jakieś pieniądze odłożone.

Tylko dwie rzeczy - po pierwsze: jest to rozłożone na dwa lata minimum, po drugie całkowicie do ogarnięcia.

@zima - będę podchodził najpóźniej 12 listopada w Berlin. Z terminami w Prometricu nie ma chyba żadnych problemów bo nawet dzisiaj można składać podanie o 25 czerwiec.
A u ciebie jak idą przygotowania? Kiedy zdajesz? Smile

Pozdrawiam.

zima

Ja mam nadzieje zdawac pod koniec sierpnia, najchetniej w Budapeszcie(ale mimo ze Wegry sa na liscie, w Prometricu pokazuje mi najblizsze centrum Zagrzeb?..). Jestem w trakcie wypełniania aplikacji..
Na razie przerobilam BRS z fizjologii, oczywiscie FA(zostala mi neuro)z doczytywaniem z Goljana . Zadnych innych ksiazek nie przewiduje(ew do behavioral) Slucham tez wykladow Goljana audio. Zaczelam robic UWorld - kategoriami. Na razie za dobrze mi nie idzie.. Do sierpnia bede po prostu trzepac testy, dla mnie to najbardziej wydajna metoda. (high-yield - powoli zaczynam mi sie robic niedobrze na dzwiek tych slow;-)) W tej chwili nie mam zadnych obowiazkow, takze spokojnie te 10h/dzien znajduje(a przynajmniej mam takie mozliwosci;)
Niestety mam spore ograniczenia czasowe jesli chodzi o date zdawania egzaminu wiec bede cisnac ile sie da;)
A ty Prophet jak stoisz z przygotowaniami?
Pozdro!!

Jeszcze pytanie apropos aplikacji: czy w punkcie:postgraduate medical training mam wpisac staż in General Medicine?
I czy w pytaniach gdzie trzeba wpisac CREDITS(other medical schools) te CREDITS to po prostu ETCS?

Prophet

W sumie to jadę na Taus method, ale trochę ją zmodyfikowałem. Na początku przeleciałem przez FA, tak gdzieś miesiąc bez testów - tylko by złapać o co chodzi. Teraz już robię tak w miarę planowo co tam napisano, tyle że Goljana wymieniłem na Pathome Sattara + jego wideo. Jankesi w ogóle na to sie przerzucili a wśród IMG zdania są podzielone ze wskazaniem powoli na ten drugi. Takie mój własny rule of thumb jest takie by nie bawić się w książki dłuższe niż 400 stron, bo powtarzanie staje się abstrakcją. Jedynie staram się przerobić blue tekst z RR.. Jego audio namiętnie słucham w samochodzie, tyle wystarczy. Biochemię robię z RR, KTN jak dla mnie jest nie do przebrnięcia z uwagi na rozwlekłość, RR jest krótszy i bardziej treściwy.

Z takie ekstra książek poza tym co było w TM, to mam jeszcze HY Gross Anatomy - choć bardziej pomocniczo. Myślę jeszcze nad czymś z histologii. Ale to raczej taki skimming niż czytanie. Tak od siebie dodam tylko że bardzo przydatny jest koniec FA, bo tam jest ranking materiałów - super sprawa jak ktoś uważa że czegoś mu brakuje Smile

Z testów to obecnie jest na etamie Rx bo świetnie współgra z FA, potem biorę się za Kaplana, tak by od wrześnie już katować UWorld do końca, bo w końcu to jest i tak najważniejszy.

Pomyśl na arkuszami z NBME bo podopobno mają największą czułość jeżeli chodzi o wyniki z S1 Wink

Tak by zobaczyć gdzie jeszcze masz braki.

To powodzenie! Pozdrawiam.